Tag: Bonum Adiisci

Mural z Dezyderym Chłapowskim

Mural z Dezyderym Chłapowskim

Z inicjatywy dra Emiliana Prałata, na sali gimnastycznej przy szkole podstawowej w Turwi, powstał pierwszy w Gminie Kościan, województwie, a wszystko wskazuje, że i na świecie, mural przedstawiający gen. Dezyderego Chłapowskiego. Pole obrazowe o wymiarach 450 x 670 cm wypełnia przedstawienie gen. Chłapowskiego w surducie, trzymającego w lewej ręce kapelusz, a w prawej laskę. W tle umieszczono robinię pseudoakację, najbardziej charakterystyczny gatunek wprowadzony przez Dezyderego, a zarazem powtórzono jej motyw, jako element przewodni, łączący kolejne planowane przez Prałata murale, które docelowo miałyby powstać w kolejnych latach. Projekt w oparciu o przedstawioną wizję i koncepcję wykonało Studio MUR-ALL. Prace rozpoczęły się 6 sierpnia i zakończyły 8. Wykonali je: Agnieszka Zdonek, Małgorzata Warsiewicz, Daria Makarewicz i Philipp Kalarus. Projekt w skali 1:1 przeniesiono na wydruki z zaznaczonymi, dziurkowanymi konturami. Po ich przyklejeniu do ściany, przeprucha została pokryta farbą odbijając zarys rysunku na powierzchni. W kolejnych etapach powstał zasadniczy mural. Prace sfinansowała Gmina Kościan i Fundacja „Bonum adipisci” – Dążyć do dobra.

Słowa wdzięczności kierujemy w stronę Andrzeja Przybyły, Michała Bentkowskiego, Jarosława Wójta, Krystyny Nowak za wszelką pomoc związaną z powstaniem murala.

Drugi etap renowacji nekropolii Chłapowskich

Drugi etap renowacji nekropolii Chłapowskich

KALENDARIUM DRUGIEGO ETAPU PRAC


7 lipca 2021 roku rozpoczął się drugi etap prac renowacyjnych nekropolii w Rąbiniu, jakie w ubiegłym roku zainicjowała Fundacja „Bonum adipisci” – Dążyć do dobra. W tym roku – wzorem roku poprzedniego – przygotowaliśmy w imieniu parafii w Rąbiniu wniosek o dotację na renowację zabytków, który został złożony w Starostwie Powiatowym w Kościanie. Udało się pozyskać 15 000 złotych, co stanowi 50% kosztów przewidzianych na renowację 10 płyt nagrobnych. Drugą połowę – w oparciu o podpisaną umowę – przekaże parafii Fundacja. W ten sposób parafia nie poniesie jakichkolwiek kosztów, a odnowione zostanie ⅔ nekropolii. Całkowicie z własnych środków Fundacja pokryje koszty wymurowania cokołów pod płyty nagrobne. Jest to zalecenie wojewódzkiego konserwatora zabytków.

O godzinie 16.00 dzięki pomocy DANKO Sp. z o.o., zwłaszcza zaś Pana Tadeusza Spurtacza, Pawła Brzozowskiego i Tobiasza Szymoniaka,  w obecności Emiliana Prałat, Stanisława Chłapowskiego i ks. Ryszarda Jankowskiego, płyty nagrobne Dezyderego i Antoniny Chłapowskich oraz Joanny księżnej łowickiej, zostały zdemontowane przy użyciu dźwigu i przeniesione na udostępniony przez parafię teren przykościelny. Zgodnie z zaleceniami konserwatorskimi, w najbliższych dniach zostanie wykonana niewielka ława fundamentowa, na której stanie cokół będący podstawą dla płyt nagrobnych. Płyty zostały poddane pracom renowacyjnym w lipcu 2020 roku. Zadanie ich przeniesienia nie należało do najłatwiejszych, gdyż nie było wiadomym, co znajduje się pod płytami. Okazało się, iż Generał i jego żona spoczywają w murowanym grobowcu – więcej na jego temat powiemy w późniejszym czasie. Po usunięciu płyt powierzchnia grobowców została oczyszczona z warstwy ziemi, i cienkiej warstwy zaprawy wapienno-cementowej, co pozwoliło na odsłonięcie ceglanego zamknięcia krypty, uzupełnionego w niektórych miejscach dachówkami. 

9 lipca o godzinie 9.00 przystąpiono do dalszych prac. Wokół grobowców wybrano nieco ziemi i założono szalunek. Następnie wykonano niezbyt głęboką ławę fundamentową, która zarazem zabezpieczyła powierzchnię komory grobowej i stanowić będzie dodatkowe wzmocnienie konstrukcji. Ława otrzymała niewielkie pochylenie. Prace murarskie wykonali Piotr Padurski, Dominik Piotrowicz i Emilian Prałat.

12 lipca panowie Piotr Padurski i Dominik Piotrowicz wymurowali cokół pod płyty. Otrzymał on formę prostokąta z dwoma wewnętrznymi filarkami, na których oparte będą wszystkie trzy płyty. Dolna warstwa cegieł tworzy niewielką podstawę, na której opiera się zasadniczy, dwuwarstwowy cokół z cegieł. Dla większej spójności estetycznej i historycznej, zadecydowano o fugowaniu nawiązującym do charakteru pobliskiego kościoła. Dzięki temu udało się zachować spójność założenia, a zarazem podkreślono wiejski charakter nekropolii. Na koniec teren uporządkowano, obłożono łupkiem i kamieniami, które znajdują się dokoła, a które wprowadzono po remoncie kościoła.

15 lipca o 16.30 dzięki wsparciu panów Tadeusza Spurtacza i Pawła Brzozowskiego i przy udziale Emiliana Prałata wszystkie trzy płyty przeniesiono ponownie na teren nekropolii i osadzono je na cokole. Pod płytami umieszczono pamiątkowe przesłanie do potomnych. 

16 lipca w godzinach porannych płyty zostały umyte, a teren wokół nagrobków ponownie uporządkowany. Jedna z poniższych ilustracji ukazuje, jak niezbędne było wykonanie cokołu. W roku 2020 wszystkie płyty zostały odnowione. Przez rok leżały jednak – tak jak wcześniej – wprost na ziemi, co spowodowało powstanie zabrudzeń na krawędziach płyt. Mamy zamiar je usunąć przy okazji bieżących prac.

20 lipca o godzinie 16:30 przystąpiono do demontażu płyt nagrobnych: Marii Jezierskiej, Róży, Tadeusza, Ludwika, Tekli i Zygmunta Chłapowskich, Wacława Gutakowskiego, Aleksandra Koncewicza i Marii Długołęskiej. W pracach wzięli udział Tadeusz Spurtacz, Paweł Brzowoski, Emilian Prałat i ks. Stanisław Tokarski. Przeniesienie płyt nagrobnych zajęło około półtorej godziny. W najgorszym stanie jest płyta Zygmunta Chłapowskiego. Wykonana z piaskowca była uszkodzona i naprawiona przy okazji renowacji z lat 90. XX wieku. Odłamany narożnik został zespojony z kamieniem cementem. Płyta jest bardzo krucha, w całości pokryta porostami i bardzo zabrudzona. Tu obok znajduje się lastrykowa płyta jego żony Tekli. Nie licuje ona z charakterem miejsca, wobec czego w obu przypadkach, jeszcze tego samego dnia, dr Emilian Prałat zwrócił się z zapytaniem do Urzędu konserwatorskiego o możliwość wykonania granitowych płyt, które odwzorowywałyby układ i czcionkę oryginalnych płyt.

Po demontażu płyt, Emilian Prałat i ks. Stanisław Tokarski rozebrali stary cokół nad grobem Marii Jezierskiej. Teren został uporządkowany, a miejsce prac zabezpieczone.

21 lipca o godzinie 6:30 rozpoczęła się rozbiórka starych cokołów. Prace wykonał Emilian Prałat. Z rozebranych cokołów ułożono 5 palet gruzu. W trakcie prac okazało się, że mur pod płytą nagrobną Tekli Chłapowskiej posiadał bardzo zwartą strukturę, fugi zaś wykonano z litego betonu, co bardzo poważnie utrudniło ręczną jego rozbiórkę. Z racji ostrożności nie zastosowano urządzeń pneumatycznych. Gruz zutylizował pan Jakub Gościniak. Pracę zakończyły się o 15:15.

22 lipca o godzinie 8:30 podpisano umowę miedzy Parafią w Rąbiniu, Fundacją a Panią Katarzyną Korn-Ubysz dotyczącą drugiej etapu prac renowacyjnych. Tego samego dnia przystąpiono do prac. Przy pomocy myjek wysokociśnieniowych oczyszczono powierzchnię płyt z nalotu biologicznego – mchów, porostów i brudu. Jednocześnie zastosowano środek grzybobójczy, którym zdezynfekowano powierzchnię.

Płyty przed zabiegami renowacyjno-konserwatorskimi:

23 i 24 lipca kontynuowano prace przy oczyszczaniu mechanicznym powierzchni nagrobków. Ciśnieniowo umyto płyty nagrobne Marii Jezierskiej, Róży, Tadeusza, Ludwika, Tekli, Zygmunta Chłapowskich, Wacława Gutakowskiego, Marii Długołęckiej, Ludwika Chłapowskiego, Teresy Duc, Zofii Mycielskiej, Stanisława Chłapowskiego i Mikołaja Rynkiewicza. Płyty już na tym etapie odzyskały blask. Mechanicznie, przy użyciu skalpeli usunięto oporniejsze porosty oraz zabrudzenia. Prace wykonali Katarzyna i Marek Ubyszowie. Z kolei Emilian Prałat zdemontował stary cokół spod płyty Marii Długołęckiej. Nagrobki piaskowcowe zostały zaimpregnowane. Kolejne prace przy nich możliwe będą po 14 dniach.

Relacja z drugiej edycji inicjatywy „Racot. Tygiel kultur”

Relacja z drugiej edycji inicjatywy „Racot. Tygiel kultur”

Stulecie utworzenia w dawnym pałacu Jabłonowskich w Racocie rezydencji prezydentów II RP, stało się tegorocznym motywem przewodnim inicjatywy „Racot. Tygiel kultur”, która odbyła się 13 czerwca. Pomysłodawcą spotkań jest dr Emilian Prałat. Druga edycja zorganizowana została pod auspicjami Fundacji „Bonum adipisci” – Dążyć do dobra, dzięki pozyskaniu grantu ze środków Samorządu Województwa Wielkopolskiego. Ze względu na obostrzenia epidemiologiczne nie mogli wziąć udziału w spotkaniu goście z Holandii i Niemiec, którzy jednak zamierzają odwiedzić Racot w okresie wakacyjnym. Uroczystość rozpoczęła się nabożeństwem ekumenicznym w miejscowym kościele katolickim pw. św. Jerzego i Stanisława Kostki. Rozpoczął je od pozdrowienia uczestników dr Prałat, przypominając, iż miejsce to służyło jako miejsce spotkania trzem narodom i dwóm obrządkom. Przedstawił również myśl przewodnią nabożeństwa, jaką stało się hasło „Pamięć i pojednanie. Następnie poprosił ks. Stanisława Tokarskiego i pastora Waldemara Gabrysia o zapalenie dwóch świec ozdobionych kokardami w barwach Holandii i Niemiec połączonych biało-czerwoną kokardą, jako symboli pamięć o tych wszystkich, którzy w różnych językach wznosili w tej świątyni swe modlitwy. Czytanie z Księgi Rodzaju oraz z 1 Listu św. Jana odczytane przez dra Prałata, przeplotła wspaniała interpretacja Psalmu 18 w wykonaniu sopranistki Agnieszki Szymańskiej. Ona również wykonała po ewangelii a przed kazaniem, kanon z Taize – Ubi caritas est vera, Deus ibi est. Homilia podzielona została między obu duchownych, z których każdy przedstawił przesłanie odnoszące się do przebaczenia – ks. Tokarski nawiązał do opowieści o Jakubie i Ezawie, pastor Gabryś do historii Jonasza. Po kazaniu nastąpiła modlitwa powszechna odczytana przez uczestników uroczystości (TEKSTY – KLIKNIJ), „Ojcze nasz” i błogosławieństwo końcowe.

Bezpośrednio po nabożeństwie rozpoczął się koncert organowy w wykonaniu Jakuba Zawadzkiego (ur. 1994). Muzyk ukończył Akademię Muzyczną im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu w klasie organów dr. Tomasza Głuchowskiego. Na co dzień jest organistą w kościele oo. jezuitów pw. św. Ignacego Loyoli we Wrocławiu, gdzie od ośmiu lat organizuje festiwal muzyki organowej. Koncertuje w kraju i za granicą. Zajmuje się także naprawą i konserwacją organów.

W ramach koncertu na zabytkowych organach ufundowanych przez książęta saksońsko-weimarskiej, Muzyk wykonał utwory 1. Mariana Sawy (1937–2005) – Oremus (1982), 2. Johanna Sebastiana Bacha (1685–1750) – Liebster Jesu, wir sind hier BWV 730 u. 731; 3. Carla Philipa Emanuele Bacha (1714–1788) – Sonate F-dur Wq 70.3; 4. Willhelma Friedemanna Bacha (1710–1784) – Allegro A-dur 5; Jana Jancy (*1933) – Elegie d-moll (2001), autorską, własną improwizację na temat pieśni „Maria, breit den Mantel aus”.  Każdy utwór poprzedzał krótki komentarz dra Prałata, który przybliżał sylwetki kompozytorów i utworów. Podkreślił również wyjątkowo dobrą współpracę z organistą w zakresie doboru kompozycji, wśród których znalazły się dzieła Bachów, wywodzących się z Eisenach, a pracujących w Weimarze, co stanowiło doskonałe połączenie z Racotem, niegdysiejszą majętnością książąt von Sachsen-Weimar-Eisenach. Recital zakończył się owacją na stojąco.

Z kwadransowym opóźnieniem rozpoczęła się główna część uroczystości. Jej sceną stał się dziedziniec honorowy przed pałacem udekorowany w barwach narodowych, proporcem prezydenckim oraz flagami Niemiec i Holandii. Na wstępie dr Prałat powitał w imieniu Fundacji przybyłych gości, wśród nich zaś:

Jana Dziedziczaka, posła na Sejm RP, sekretarza stanu w KPRM

Wojciecha Ziemniaka, senatora RP

Henryka Bartoszewskiego, starostę powiatu kościańskiego

Zbigniewa Franka, wicestarostę powiatu kościańskiego

Andrzeja Przybyłę, wójta Gminy Kościan

Mirosława Dudę, zastępcę wójta Gminy Kościan

Przemysława Korbika, zastępcę Burmistrza Miasta Kościana

Grażynę Brzezińską, zastępczynię Dyrektora Departamentu Kultury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego

Ks. Stanisława Tokarskiego, pastora Waldemara Gabrysia i o. Daniela Wańczyka

Członków Rady Powiatu Kościańskiego i Gminy Kościan

Członków Fundacji „Bonum adipisci” – Dążyć do dobra

Mieszkańców Racotu i regionu, zwłaszcza pracowników Stadniny Koni

Dyrektorów placówek oświatowych, kulturalnych i społecznych

Artystów uświetniających swym talentem dzisiejszą uroczystość, zwłaszcza p. Katarzynę Zawadę wraz z zespołem Classic Modern oraz Wojciecha Zimniaka, Piotra Woźniaka i Kajetana Neumanna – wychowanków Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. dra Józefa Surzyńskiego

Filipa Bączkiewicza dokumentującego spotkanie, media oraz wszystkich przybyłych gości.

Dr Prałat odczytał listy otrzymane z Kancelarii Prezydenta RP, Wicemarszałek Sejmu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i Marka Woźniaka, marszałka województwa wielkopolskiego. Następnie głos zabrali zaproszeni goście.


Po wystąpieniach zaproszonych gości, dr Prałat przypomniał historię utworzenia w Racocie siedziby prezydentów II RP, podkreślając wyjątkowość rezydencji w kontekście pierwszej dekady istnienia odrodzonej Polski, dla której jednym z priorytetów było skonsolidowanie zróżnicowanych w wielu aspektach dawnych ziem zaborowych. Pałac w Racocie odgrywał istotną rolę w tym procesie, będąc obok zamku cesarskiego w Poznaniu, drugą wielkopolską siedzibą głowy państwa. Omawiając losy sprzedaży tutejszych dóbr przez rodzinę Jabłonowskich książętom van Oranje-Nassau, a później ich przekazanie książętom saksońsko-weimarskim, wskazał na wyjątkowość Racotu, w którym splotły się trudne losy trzech nacji i dwóch obrządków, które – zwłaszcza po odzyskaniu przez Polskę niepodległości – nierzadko wiązały się z konfliktami i napięciami. Opowiadając o wizytach prezydentów w Racocie, m.in. o odwiedzinach przez Ignacego Mościckiego budującego się gimnazjum w Kościanie, stworzył tło dla pojawienia się prezydenta. Oto bowiem w trakcie prelekcji na dziedziniec honorowy wjechał przy dźwięku „sygnału prezydenckiego” granego na trąbkach,  historyczny powóz, którym Ignacy Jan Paderewski w 1918 roku jechał z dworca głównego w Poznaniu do Bazaru. Tym razem powozem podróżował Ignacy Mościcki (w tej roli Arkadiusz Wesołek) w towarzystwie starosty Gustawa Raszewskiego (w tej roli Andrzej Przybyła), ówczesnego proboszcza gryżyńskiego (w tej roli ks. Stanisław Tokarski) i obecnego starosty – Henryka Bartoszewskiego. Po zejściu z powozu prezydenta przywitały wierszem i bukietami polnych kwiatów – Zofia i Magdalena Miler. Tak jak przed stu laty, także podczas uroczystości prezydent wygłosił przemówienie do zebranych (TEKST PRZEMÓWIENIA -KLIKNIJ)

Historyczna rekonstrukcja zakończyła część oficjalną. Po niej dr Prałat zaprosił uczestników do udziału w wyjątkowym koncercie pt. „To był świat w zupełnie starym stylu”. W jego trakcie wystąpiła Katarzyna Zawada z zespołem Classic Modern. Artyści to fuzja dwóch różnych światów muzycznych – belcantowego brzmienia głosu solistki i wirtuozerii modernistycznych instrumentalistów. Unikatowość artystów wynika z klasycznego wykształcenia i nowoczesnego podejścia do formy muzycznej. Katarzyna Zawada – z wykształcenia pianistka i śpiewaczka klasyczna jest wokalistką o niespotykanej barwie głosu, którą zwykło utożsamiać się z brzmieniem białego anioła polskiej estrady – Anny German. Classic Modern czerpie z różnych stylów, różnych gatunków tworząc własny, niepowtarzalny język muzyczny. Koncepcje i aranżacje muzyczne popularnych utworów są bowiem owocem sztuki improwizacji i twórczej pracy wszystkich muzyków. O wysokim poziomie wykonawczym świadczy również fakt, iż Katarzyna Zawada i członkowie Classic Modern  występują na scenach ogólnopolskich jak i światowych poruszając się niemal we wszystkich stylach muzycznych. Instrumentaliści na co dzień współpracują w wielu projektach muzycznych tworząc także własne formacje i grupy muzyczne. Niniejsza oferta przedstawia program dwudziestolecia międzywojennego. Dorobek międzywojennej muzyki polskiej obejmuje liczne przykłady utworów lżejszego gatunku, mieszczący się w szeroko pojmowanej sferze twórczości popularnej i użytkowej. Artyści tamtego okresu byli nie tylko śpiewakami, dodatkowo można było ich również zobaczyć w kabaretach, na deskach teatrów polskich i zagranicznych, a później także w filmach, dlatego Katarzyna Zawada zaprezentuje się wraz z Classic Modern jako szansonistka z tamtych czasów i iście barwnie  – zarówno nostalgicznie jak i kabaretowo zaprezentuje repertuar wielkich sław lat 20., 30. minionego wieku, m.in. Hanki Ordonówny, Toli Mankiewiczówny, czy Zuli Pogorzelskiej. Na dziedzińcu zabrzmiały: Ach, jak przyjemnie | muz. Henryk Wars | sł. Ludwik Starski; Ach śpij kochanie | muz.: Henryk Wars | sł. Ludwik Starski; Ada, to nie wypada | muz. Zygmunt Wiehler | sł. Jerzy Jurandot; Co bez miłości wart jest świat   | muz. Henryk Wars | sł. Emanuel Schlechter, Konrad Tom; Ja się boję sama spać | muz. Jerzy Petersburski | sł. Andrzej Włast Gustaw Baumritter Willy, H. Mlet; Już nie zapomnisz mnie  | muz. Henryk Wars | sł. Ludwik Starski; Miłość ci wszystko wybaczy  | muz. Henryk Wars  | sł. Julian Tuwim; Na pierwszy znak | muz. Henryk Wars | sł. Julian Tuwim; Odrobinę szczęścia w miłości  | muz. Jerzy Petersburski | sł. Emanuel Schlechter; Panna Mania gra na mandolinie | muz. K. May | sł. Marian Hemar; Powróćmy, jak za dawnych lat   | muz.  Henryk Wars  | sł.  Jerzy Jurandot, Jerzy Glejgewicht, Janusz Wilski; Rebeka   | muz. Zygmunt Białostocki | sł. Andrzej Włast; Tangolita (Całować umiem tak jak Tangolita)  | muz. Ábrahám, Pál | sł. Andrzej Włast; Libertango – Astor Piazzola – skrzypce i fortepian; Czardasz – Vittoriio Monti – skrzypce i fortepian. Koncert zakończył bis.

Na zakończenie uroczystości organizatorzy przewidzieli coś dla ciała. Każdy zarejestrowany uczestnik spotkania mógł skosztować dwóch staropolskich przysmaków – białej i czarnej polewki. W międzyczasie dr Prałat oprowadził po pałacu i powozowni trzy grupy, łącznie 90 osób. W trakcie całego dnia, w różnych punktach uroczystości wzięło udział około 220 osób. Zainteresowani mogli się zapoznać ze specjalnie przygotowaną na tę okazję plenerową wystawą poświęconą dziejom II RP, poszczególnym prezydentom, sukcesom i porażkom tego czasu oraz historii wizyt głów państwa w Racocie. Dla najmłodszych przygotowano kącik plastyczny, w którym zajęcia prowadziła Anna Miler.

Wszystkie fotografie można pobrać korzystając z dysku google.


W 1921 roku Racot stał się siedzibą prezydentów odrodzonego państwa polskiego. Wydarzenie to wiązało się z nacjonalizacją wielkoksiążęcych dóbr rodziny von Sachsen-Weimar-Eisenach. Kończyła się trwająca od 1798 roku epoka naznaczona obecnością w sercu Wielkopolski Holendrów i Niemców żyjących obok Polaków. Dla Polski rozpoczynał się nowy okres. Krzepnące państwo patrzyło naprzód. Powstałe z trzech, będących na odrębnym poziomie rozwoju gospodarczego i kulturowego ziem państwo, potrzebowało silnej integracji. Dlatego też 1 sierpnia 1919 roku powstało Ministerstwo byłej Dzielnicy Pruskiej, które miało zintegrować dobrze rozwiniętą Wielkopolskę z resztą ziem zaborczych tworzących odrodzoną Polskę. Jednym z elementów tej integracji było ustanowienie zamku cesarskiego w Poznaniu oficjalną siedzibą prezydentów RP. Wiele osób zapomina jednak, że i pałac Jabłonowskich w Racocie stał się takową rezydencją, pozwalającą prezydentom na odpoczynek na wsi, ale i wygodniejsze realizowanie powierzonych zadań na wielkopolskiej prowincji – dodajmy doskonale zorganizowanej i będącej podstawą prosperity całego regionu od XIX wieku.

W ten sposób Ziemia Kościańska zyskała kolejny, wyjątkowy element tworzący unikatową mozaikę kulturową tej części Wielkopolski. Do Racotu przyjeżdżali prezydenci Ignacy Mościcki i Stanisław Wojciechowski. Na polecenie kancelarii prezydenckiej pałac został dostosowany do potrzeb głowy państwa, czego pozostałością jest m.in. schron umieszczony w piwnicach.

W stulecie utworzenia oficjalnej siedziby prezydenckiej w Racocie, chcemy przypomnieć okoliczności tamtych wydarzeń. Służyć temu będzie okolicznościowa wystawa poświęcona pierwszej dekadzie istnienia II RP. Pokaże ona funkcjonowanie Ziemi Kościańskiej w obrębie Wielkopolski, a jej zaś w ramach Polski. Wspólnym zaś mianownikiem będą dzieje Europy lat 1918–1928. Mając w pamięci historię Racotu, przybliżymy również relacje polsko-holenderskie i polsko-niemieckie we wspomnianym wyżej okresie. Rocznica utworzenia siedziby prezydenckiej to trudny moment z punktu widzenia zwłaszcza polsko-niemieckich relacji. „Tygiel kultur” stawia sobie za cel przypomnienie zarówno jasnych stron pierwszej dekady wolności Polski, jak i mniej chlubnych momentów. Wszystkie one tworzą naszą wspólną przeszłość. Ta zaś obecna w teraźniejszości, jest niezbędna dla zbudowania przyszłości – opartej na solidaryzmie, pojednaniu, wspólnych celach, odpowiedzialności, prawdzie.


FORMULARZ REJESTRACJI -> KLIKNIJ

można również się zarejestrować w dniu spotkania, w punkcie informacyjnym przy wejściu na teren zespołu pałacowego


14:30 kościół pw. św. Stanisława Kostki i św. Jerzego w Racocie | nabożeństwo ekumeniczne pod hasłem „Pamięć i pojednanie”

15:15 kościół pw. św. Stanisława Kostki i św. Jerzego w Racocie | recital organowy prezentujący utwory polskie, holenderskie i niemieckie

16:00 teren parku przypałacowego | odsłonięcie tablicy pamiątkowej dedykowanej prezydentom Mościckiemu i Wojciechowskiemu

16:20 dziedziniec honorowy przed pałacem | część oficjalna | przypomnienie historii utworzenia siedziby prezydenckiej | wystąpienia gości

17:00 dziedziniec honorowy przed pałacem | koncert muzyczny  pt. „To był świat w zupełnie starym stylu” – zachęcamy do zabrania koców i wygodnego rozłożenia się na trawniku przed pałacem

18:00 oprowadzania po zespole pałacowo-parkowym | „Trismak” – degustacja (w oparciu o wejściówkę-talon)

W międzyczasie zapraszamy do zapoznania się z okolicznościową wystawą rozmieszczoną wokół dziedzińca. Dla najmłodszych przewidujemy warsztaty plastyczne.

Osoby, które dokonają rejestracji, w piątek 11 czerwca otrzymają mail zawierający wejściówkę na wydarzenie. W punkcie informacyjnym przy wejściu na teren przypałacowy będzie można odebrać talon uprawniający do skorzystania z poczęstunku. Pałac w Racocie uruchomi dodatkowo własną, odpłatną usługę gastronomiczną. Przypominamy jednak, iż ta nie będzie związana z wejściówką-talonem. 



Może być zdjęciem przedstawiającym 1 osoba

Jakub Zawadzki (ur. 1994) – ukończył Akademię Muzyczną im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu w klasie organów dr. Tomasza Głuchowskiego; jest organistą w kościele oo. jezuitów pw. św. Ignacego Loyoli we Wrocławiu, gdzie od ośmiu lat organizuje festiwal muzyki organowej; koncertuje w kraju i za granicą; zajmuje się także naprawą i konserwacją organów.

Marian Sawa (1937-2005) – Oremus (1982)

Johann Sebastian Bach (1685-1750) – Liebster Jesu, wir sind hier BWV 730 u. 731

Carl Philip Emanuel Bach (1714-1788) – Sonate F-dur Wq 70.3

Willhelm Friedemann Bach (1710-1784) – Allegro A-dur

Jan Janca (*1933) – Elegie d-moll (2001)

Jakub Zawadzki (*1994) – Improvisation zu „Maria, breit den Mantel aus”

Marian Sawa – Trzy tańce w dawnym stylu (1998)


Katarzyna Zawada & Classic Modern to fuzja dwóch różnych światów muzycznych – belcantowego brzmienia głosu solistki i wirtuozerii modernistycznych instrumentalistów. Unikatowość artystów wynika z klasycznego wykształcenia i nowoczesnego podejścia do formy muzycznej. Katarzyna Zawada – z wykształcenia pianistka i śpiewaczka klasyczna jest wokalistką o niespotykanej barwie głosu, którą zwykło utożsamiać się z brzmieniem białego anioła polskiej estrady – Anny German. Classic Modern czerpie z różnych stylów, różnych gatunków tworząc własny, niepowtarzalny język muzyczny. Koncepcje i aranżacje muzyczne popularnych utworów są bowiem owocem sztuki improwizacji i twórczej pracy wszystkich muzyków. O wysokim poziomie wykonawczym świadczy również fakt, iż Katarzyna Zawada i członkowie Classic Modern  występują na scenach ogólnopolskich jak i światowych poruszając się niemal we wszystkich stylach muzycznych. Instrumentaliści na co dzień współpracują w wielu projektach muzycznych tworząc także własne formacje i grupy muzyczne. Niniejsza oferta przedstawia program dwudziestolecia międzywojennego. Dorobek międzywojennej muzyki polskiej obejmuje liczne przykłady utworów lżejszego gatunku, mieszczący się w szeroko pojmowanej sferze twórczości popularnej i użytkowej. Artyści tamtego okresu byli nie tylko śpiewakami, dodatkowo można było ich również zobaczyć w kabaretach, na deskach teatrów polskich i zagranicznych, a później także w filmach, dlatego Katarzyna Zawada zaprezentuje się wraz z Classic Modern jako szansonistka z tamtych czasów i iście barwnie  – zarówno nostalgicznie jak i kabaretowo zaprezentuje repertuar wielkich sław lat 20., 30. minionego wieku, m.in. Hanki Ordonówny, Toli Mankiewiczówny, czy Zuli Pogorzelskiej.


Ach, jak przyjemnie | muz. Henryk Wars | sł. Ludwik Starski

Ach śpij kochanie | muz.: Henryk Wars | sł. Ludwik Starski

Ada, to nie wypada | muz. Zygmunt Wiehler | sł. Jerzy Jurandot

Co bez miłości wart jest świat   | muz. Henryk Wars | sł. Emanuel Schlechter, Konrad Tom

Ja się boję sama spać | muz. Jerzy Petersburski | sł. Andrzej Włast Gustaw Baumritter Willy, H. Mlet

Już nie zapomnisz mnie  | muz. Henryk Wars | sł. Ludwik Starski

Miłość ci wszystko wybaczy  | muz. Henryk Wars  | sł. Julian Tuwim

Na pierwszy znak | muz. Henryk Wars | sł. Julian Tuwim

Odrobinę szczęścia w miłości  | muz. Jerzy Petersburski | sł. Emanuel Schlechter

Panna Mania gra na mandolinie | muz. K. May | sł. Marian Hemar

Powróćmy, jak za dawnych lat   | muz.  Henryk Wars  | sł.  Jerzy Jurandot, Jerzy Glejgewicht, Janusz Wilski

Rebeka   | muz. Zygmunt Białostocki | sł. Andrzej Włast

Tangolita (Całować umiem tak jak Tangolita)  | muz. Ábrahám, Pál | sł. Włast, Andrzej

Libertango – Astor Piazzola – skrzypce i fortepian

Czardasz – Vittoriio Monti – skrzypce i fortepian


 

Relacja z promocji książki „czyn zbrojny Chłapowskich”

Relacja z promocji książki „czyn zbrojny Chłapowskich”

26 maja 2021 roku, o godzinie 17:00, w Sali Lubrańskiego Collegium Minus Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, rozpoczęła się prezentacja książki dra Emiliana Prałata Czyn zbrojny Chłapowskich wydanej staraniem Archiwum Państwowego w Poznaniu, przez Wydawnictwo Nauka i Innowacje, przy wsparciu Powiatu Kościańskiego, Gminy Kościan, Miasta Kościana i Fundacji „Bonum adipisci” – Dążyć do dobra. Uroczystość odbyła się w reżimie sanitarnym.

Na wstępie głos zabrał dyrektor poznańskiego Archiwum Henryk Krystek, który powitał przybyłych gości. W pierwszych słowach słowa powitania skierował w kierunku Autora książki. Kolejno pozdrowił i przedstawił zarazem:

  • Jego Magnificencję prof. UAM dr hab. Tadeusza Wallasa, prorektora ds. kadry i rozwoju, reprezentującego JM Panią Rektor prof. dr hab. Bogumiłę Kaniewską.
  • potomków rodziny, której poświęcona została prezentowana książka: Konstantego Chłapowskiego, Annę Mieczyńską, Jadwigę, Stanisława i Antoniego Chłapowskich,

przedstawicieli instytucji, dzięki którym publikacja została wydana:

  • Ryszarda Wryka, prezesa Wydawnictwa Nauka i Innowacje,
  • Henryka Bartoszewskiego, starostę kościańskiego, który reprezentował zarazem Andrzeja Przybyłę wójta Gminy Kościan i Piotra Ruszkiewicza burmistrza miasta Kościana,
  • Jarosława Łuczaka, kierownika Wielkopolskiego Muzeum Wojskowego w Poznaniu,
  • Majora Sławomira Sawalę i starszego chorążego sztabowego Mariusza Stasiłowicza z Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych im. gen. dyw. D. Chłapowskiego w Wędrzynie,
  • Jolantę Goszczyńską, Wielkopolską Konserwator Zabytków,
  • dra Macieja Badurę, Członka Zarządu Fundacji „Bonum adipisci” – Dążyć do dobra
  • artystki, które uświetniły uroczystość – Agnieszkę Szymańską i dr Paulinę Zarębską.

W osobnych słowach, nawiązując zarazem do okoliczności dnia prezentacji, pozdrowił rodziców Autora – Marię i Mariana Prałatów, gratulując – zwłaszcza jego matce, syna.

Nieco więcej uwagi poświęcił dyrektor Krystek samorządom Ziemi Kościańskiej, dziękując im w imieniu Autora i Archiwum za ustawiczną życzliwość dla inicjatyw dra Prałata, a w sposób szczególny za ogromne wsparcie – finansowe i logistyczne – w realizacji jego przedsięwzięć. Przywołał również wcześniejszą współpracę samorządów w projektach realizowanych m.in. przez Archiwum Państwowe w Lesznie.

Nawiązując do 100 rocznicy wojny polsko-bolszewickiej wspomniał okoliczności pojawienia się pomysłu książki, kiedy dr Prałat, z których Archiwum współpracuje od dłuższego czasu, przedstawił chęć upamiętnienia Zdzisława i Juliusza Chłapowskich, którzy polegli w 1920 roku. Jako że Archiwum nie posiadało w swoich zbiorach akt dotyczących Chłapowskich, które znajdują się w posiadaniu Centralnego Archiwum Wojskowego w Warszawie, to też – jak nadmienił dyrektor Krystek – wystosowało prośbę o ich udostępnienie. Wobec pewnej zwłoki w odpowiedzi, dr Prałat wykorzystując swoej znajomości poprosił o pomoc zaprzyjaźnioną jednostkę wojskową, która – co podkreślił Henryk Krystek – wsparła starania o pozyskanie skanów materiałów. W dalszych słowach przypomniał pozyskanie przez Autora i przy wsparciu Fundacji „Bonum adipisci” – Dążyć do dobra, materiałów z prywatnego archiwum rodu Chłapowskich oraz Wielkopolskiego Muzeum Wojskowego. -Powstała książka ma nie tylko walor naukowy, ale również źródłowy, dzięki ikonografii, jaką stanowi kilkadziesiąt skanów dokumentów – mówił. -Książka wpisała się w dwa projekty Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych. Jeden odnoszący się do setnej rocznicy wojno polsko-bolszewickiej i drugi, noszący nazwę „Archiwa Rodzinne Niepodległej – dodał. Przy tej okazji raz jeszcze podziękował rodzinie Chłapowskich za udostępnienie jej zbiorów.

Następnie – jak powiedział, z właściwą sobie żartobliwością – świadomie okaże niesubordynację wobec scenariusza uroczystości, który przygotował Pan Doktor i pozwoli sobie powiedzieć parę słów o Autorze, bez którego nie byłoby tej książki i spotkania. W swym wystąpieniu wskazał na imponujący dorobek naukowy, ogromną pracowitość, sumienność, punktualność i wielość podejmowanych inicjatyw. Podkreślił także na fakt powołania do życia Fundacji „Bonum adipisci” – Dążyć do dobra, bycie jej prezesem oraz ogrom podejmowanych przez nią działań. Zauważył także, że Dr Prałat ma wyjątkowy i rzadki dar zjednywania sobie osób i załatwiania wielu spraw, które służą wielu dobrym inicjatywom. Rodzina nazywa go pierwszym chłapologiem. We wstępie do książki zarówno rodzina jak i ja wspominamy o tym, że chronologicznie pierwszym badaczem rodu był Józef Świątkiewicz, jednak pod względem skali i przygotowania dr Emilian Prałat jest bezsprzecznie głównym chłapologiem. Na koniec swego wystąpienia przekazał Autorowi replikę tłoku pieczętnego miasta Poznania, którego oryginał przechowuje Archiwum. Następnie poprosił o zabranie głosu prof. Tadeusza Wallasa, prorektora ds. kadry i rozwoju, który powiedział: Cieszę się z wyjątkowej okoliczności, jaką jest prezentacja książki poświęconej wyjątkowemu rodowi, szczególnie istotnemu dla Wielkopolski. Uniwersytet jest dumny z cennej pozycji naukowej i ważnej dla regionu publikacji. Cieszę się ponadto z obecności wśród nas Pana Starosty reprezentującego samorząd ziemi kościańskiej, z którym łączy Uniwersytet wiele działań. Panu dr. Prałatowi gratuluję wspaniałej książki, a Archiwum wydawnictwa. Życzę kolejnych sukcesów naukowych i wspaniałych książek. Następnie głos  w imieniu rodziny, zabrał Stanisław Chłapowski: Kiedy Emilian zatelefonował z prośbą o powiedzenie paru słów w imieniu rodziny, odpowiedziałem, że żaden ze mnie mówca, dlatego też powiem od serca nas wszystkich. Emilianie! W imieniu całej rodziny dziękuję Ci z całego serca, za wzięcie na warsztat [uśmiech] naszej rodziny. Zdajemy sobie sprawę, jak wiele pracy musisz włożyć w poszukiwania i opracowanie materiałów. Dziękujemy Ci, że Cię mamy i że tyle pracy wkładasz w przypominanie Chłapowskich. Dziękujemy i prosimy o więcej. Jako kolejny głos zabrał prof. Ryszard Wryk: Szanowni Państwo, kiedy dr Prałat przyszedł do mnie z propozycją wydania książki w Wydawnictwie Nauka i Innowacje, nie wahałem się ani chwili. Zarówno treść książki, jej gruntowne przygotowanie, jak i osoba Autora oraz wsparcie Archiwum Państwowego, w pełni przekonywały mnie, by z przyjemnością włączyć się w ten projekt wydawniczy. Książka dotyczy jednej z najważniejszych rodzin ziemiańskich Wielkopolski. Co jednak szczególnie cenne, to jest to również wydawnictwo źródłowe, które są w naukach historycznych tak ważne. Jestem przekonany, że będzie to ważna publikacja dla i o Wielkopolsce oraz, że przysłuży się do poszerzenia wiedzy o Chłapowskich i ich roli w walkach o niepodległość w skali kraju. Podziwiając warsztat naukowy Autora oraz charakter tego wartościowego i pięknego wydawnictwa, składam gratulacje Autorowi i wyrazy uznania dyrektorowi Krystkowi za podjęcie się wydania książki. Dla Wydawnictwa Nauka i Innowacja książka jest powodem do dumy. Następnie dyrektor Krystek przekazał głos Autorowi.

Dr Prałat rozpoczął od podziękowań skierowanych w stronę Archiwum Państwowego i jego szefa, podkreślając ogromną życzliwość i otwartość dla przedstawionej inicjatywy. Podziękował również władzom samorządowym za nieustanne wsparcie w realizacji wielu inicjatywę, podkreślając, że jest to nie tylko wyrazem świadomości spuścizny, jaką samorządy objęły w depozycie dziejowym, ale przede wszystkim świadectwem autentycznego wypełniania przesłania wielu z tych, którzy w dziejach regionu odegrali istotną rolę. W osobnych słowach zwrócił się z uznaniem w stronę redaktorki i korektorki książki Pani Janiny Chodery oraz grafika Pana Jacka Grześkowiaka, podkreślając ich ogromne zaangażowanie i profesjonalizm w przygotowanie publikacji od strony edytorskiej. Dalszą część wystąpienia poświecił dr Prałat zaprezentowaniu kilku najważniejszych zagadnień związanym z tematem czynu zbrojnego Chłapowskich. Korzystając z przygotowanej prezentacji omówił problem budowania mitu czynu zbrojnego, zarówno w pozytywnym jego aspekcie, jak i negatywnych przejawach związanych z koncentracją jedynie na martyrologicznym jego charakterze. Zwrócił uwagę na elementy budujące mit gen. Dezyderego Chłapowskiego, skądinąd słuszny i zasadny, jednak przesłaniający rolę i dokonania innych członków rodu. Warto podkreślić, że postawa Chłapowskich nie była w Wielkopolsce przypadkiem odosobnionym, lecz wpisywała się w pewien powszechny model, postawę ideową właściwą nie tylko członkom rodziny Chłapowskich, ale wielu innym przedstawicielom ziemiaństwa i nie tylko. Gdybyśmy prześledzili wykazy imienne uczestników walk I i II wojny światowej, powstania wielkopolskiego czy wojny polsko-bolszewickiej, to niemal nie odnaleźlibyśmy rodziny, która nie poniosłaby wśród swoich bliskich strat lub która nie wysłałaby na front swoich ojców, synów, braci czy mężów. To pewien szczególny rys Wielkopolan – mówił Prałat. Podkreślił rolę literatury w tworzeniu narracji historycznej wokół życia i dokonań Chłapowskiego. Przypomniał również okoliczności powstania książki w kontekście Juliusza i Zdzisława Chłapowskich, którzy zginęli w 1920 roku. Odniósł się ponadto do różnych form upamiętnienia Chłapowskich – nadaniu imienia generała Ośrodkowi Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Wędrzynie, licznym szkołom, stowarzyszeniu oświatowemu, czy chociażby tworzeniu pomników, obelisków i tablic poświęconych członkom rodu, m.in. Konstantemu (+1939) zamordowanemu w Forcie VII. Zaprezentowano również archiwalne fotografie ukazujące członków rodziny Chłapowskich w ważnych historycznie momentach, jak chociażby przy okazji przyjęcia wydanego w styczniu 1919 roku w Bazarze poznańskim dla członków międzysojuszniczej komisji, która była świadkiem wybuchu powstania wielkopolskiego. Wystąpienie zakończyła prezentacja filmowa poświęcona Chłapowskim i ich aktywność wojskowej, która wśród kilkudziesięciu uczestników spotkania wywołała widoczne na twarzach wzruszenie.

Drugim punktem spotkania był recital sopranistki Agnieszki Szymańskiej i pianistki dr Pauliny Zarębskiej, które zaprezentowały kilka utworów o tematyce wojskowej i patriotycznej. W Sali Lubrańskiego zabrzmiały pieśni: Fryderyka Chopina „Wojak” op. 74 nr 10, Ignacego Jana Paderewskiego „Siwy koniu” oraz „Chłopca mi zabrali”, Fryderyka Chopina – Mazurek B-dur op. 17 nr 2, Stanisława Moniuszki „Piosnka żołnierza”, „Wyjazd na wojnę” i „Pieśń wojenna”. Perfekcyjnie zaaranżowany recital z utworami poprzedzonymi krótkimi komentarzami, zakończył się gromkimi brawami i wręczeniem przez Autora i dyrektora Krystka kwiatów artystkom.  Na koniec dr Prałat podziękował wszystkim za obecność oraz zaprosił na okolicznościową wystawę, na której znalazły się m.in. zrekonstruowany mundur gen. Chłapowskiego, repliki broni białej i palnej oraz pamiątki rodzinne, w tym list gen. Dezyderego, odznaczenia i fotografie. Wystawa w holu przed Salą Lubrańskiego dostępna była do 7 czerwca. Przygotowano również wersję online.