Relacja z promocji “Miejsca i Sztuka. Choryń”

Relacja z promocji “Miejsca i Sztuka. Choryń”

Blisko 300 osób przybyło 7 września do Choryni, by wziąć udział w uroczystej promocji piątego tomu serii Miejsca i Sztuka poświęconego tej właśnie miejscowości. Wśród gości znaleźli się liczni potomkowie rodu Taczanowskich.

 

Wszystkich zebranych gości przywitał Tomasz Dutkiewicz, prezes spółki DANKO będącej właścicielem zespołu dworskiego w Choryni, po czym przekazał głos autorowi książki, pomysłodawcy i organizatorowi promocji – drowi Emilianowi Prałatowi. Przedstawił on i powitał wszystkich przybyłych, a w sposób szczególny:

  • Jana Dziedziczaka, posła na Sejm RP;
  • Wojciecha Ziemniaka, posła na Sejm RP;
  • Zenona Jóźwiak, kierownika leszczyńskiej delegatury Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego;
  • Bernarda Turskiego, starostę kościańskiego;
  • Pawła Buksalewicza, przewodniczącego Rady Powiatu Kościańskiego;
  • Andrzeja Przybyłę, wójta Gminy Kościan;
  • Mirosława Dudę, zastępcę wójta Gminy Kościan;
  • Prof. Jana Skuratowicza, prezesa poznańskiego oddziału Stowarzyszenia Konserwatorów Zabytków i recenzenta książki;
  • Jolantę Goszczyńską, wojewódzką konserwator zabytków;
  • Paulinę Grądys, kierownika leszczyńskiej Delegatury WUOZ;
  •  Aleksandra Starzyńskiego, emerytowanego wojewódzkiego konserwatora zabytków;
  • Piotra Ruszkiewicza, przewodniczącego Rady Miasta Kościan;
  • Macieja Kasprzaka, zastępcę burmistrza Miasta Kościan;
  • Jacka Nowaka, burmistrza Miasta i Gminy Krzywiń;
  • Dr Elżbietę Olender, dyrektor Archiwum Państwowego w Lesznie;
  • Macieja Cudaka, nadleśniczego Nadleśnictwa Kościan;
  • Pawła Wachowiaka, prezesa spółki „Spójnia Nochowo”;
  • Andrzeja Jęcza, prezesa Stadniny Koni Racot;
  • Ks. Pawła Skrzypczaka, dziekana dekanatu kościańskiego;
  •  pracowników Spółki Danko, a zwłaszcza:
  • Danutę Hądzlik, dra Karola Marciniaka – dyrektora Zakładu Hodowli Roślin Choryń, Tadeusza Spurtacza – dyrektora Zakładu Rolno-Nasiennego Kopaszewo.

Licznie zebrani byli potomkowie rodziny Taczanowskich i Chłapowskich:

 

Krystyna i Grzegorz Taczanowscy, Ewa Taczanowska (wszyscy z Warszawy), Maria i Antoni Taczanowski z córką Bianką i wnukami, Zofia Uniejewska, Maciej Taczanowski, Stanisław Chłapowski, Piotr Chłapowski (z Londynu).

Serdecznie powitano także:

  • prof. Mirona Urbaniaka, wiceprezesa Leszczyńskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk;
  • Piotra Matuszkowiaka, sołtysa Choryni;
  • Mariana Michałowicza dyrektora Państwowej Szkoły Muzycznej I st im. dra Józefa Surzyńskiego wraz z gronem pedagogicznym i uczniami;
  • Janusza Dodota, dyrektora Kościańskiego Ośrodka Kultury;
  • Chór Arion, mieszkańców Choryni, rodziców i rodzinę.

Następnie o zabranie głosu dr Prałat poprosił starostę Bernarda Turskiego, który powiedział m.in.:

 

W swej pracy dr Emilian Prałat spróbował przybliżyć nam wszystkim dzieje tej wyjątkowej miejscowości. Uczynił to przez zaprezentowanie jej historii, postaci z nią związanych, piękna zabytków, które choć może nie tak spektakularne, jak w innych zakątkach Polski, to jednak zachwycają swą rodzimością i związkiem z historią Ziemi Kościańskiej. Piąty tom z serii Miejsca i Sztuka porusza nie tylko kwestie estetyczne i zabytkoznawcze, ale dotyka tematów trudnych, czy przez wiele lat budzących emocje, jak chociażby słynnej „sprawy choryńskiej” związanej z jej sprzedażą przed ponad wiekiem. Niepublikowane dotychczas materiały źródłowe rzucają światło na tamte wydarzenia. Historia nigdy nie należała do tematów łatwych i jednoznacznych. W tej książce o sprawach trudnych i wymagających mówi się w sposób przystępny i nieoceniający. Dzisiaj, kiedy historia tak często bywa naginana do koniunkturalnych celów, takie spojrzenie, obiektywność i rzetelność naukowa są niezwykle cenne. Ufam, że zostaną one docenione. […] Seria Miejsca i Sztuka dra Prałata na stałe wpisała się w kulturalny pejzaż regionu. Wraz z kolejnymi tomami następne miejscowości regionu zostają odkryte, przybliżone, a my możemy – nierzadko z detektywistyczną wręcz dokładnością – poznać ich tajemnice i odkryć skarby. To przywilej i obowiązek. Przeszłość szybko odchodzi w niepamięć. Dr Prałat swoimi książkami chce ją zatrzymać, byśmy wszyscy mieli szansę na moment przenieść się w świat, którego świadectw z dnia na dzień jest coraz mniej i byśmy poczuli autentyczną dumę z miejsca, w którym przyszło nam żyć i pracować. Dzisiejsza promocja to święto tej miejscowości i tej społeczności. I dodajmy, że święto odmienne, jak każda poprzednia uroczystość towarzysząca książce. Ze szczególnym uznaniem powiat kościański spogląda na działania dra Prałata, nie tylko jako społecznego opiekuna zabytków, ale także jako organizatora wyjątkowych wydarzeń kulturalnych. Jednym z nich jest dzisiejsza promocja. Za ten trud i determinację, która tak wielu nam daje okazję uczestniczenia w wyjątkowych spotkaniach, chciałbym podziękować. Cieszę się zarazem, że powiat kościański ma swój udział w wydaniu także tej książki. Drugim powodem do radości jest rok, w którym obchodzimy stulecie wybuchu powstania wielkopolskiego i rocznicę odrodzenia Polski. Dzięki tak wielu elementom dzisiejszego spotkania pamięć o tamtych wydarzeniach jest żywa i obecna. To wartość dodana, która towarzyszy książce i powoduje, że mamy okazję uczestniczyć w tych radosnych rocznicach.

[cały tekst wystąpienia TUTAJ]

Jako kolejny do gości zwrócił się Andrzej Przybyła, wójt Gminy Kościan, który podkreślił zadowolenie i dumę gminy z faktu wydania kolejnego tomu serii oraz zadeklarował w imieniu własnym i Rady Gminy wsparcie kolejnych pozycji, dodając, że na opracowanie czeka 37 sołectw i tyleż samo miejscowości. Zaakcentował przy tym determinację autora w odnajdywaniu źródeł. Wątek historyczny poszerzył w niezwykle obszernej wypowiedzi prof. Jan Skuratowicz, eksponując trudności badawcze, jakie pojawiły się w trakcie prac nad książką, a przy których Profesor również pomógł.

Po pierwszych trzech wystąpieniach, dr Prałat zaprosił na scenę Chór „Arion” z Kościana. Śpiewacy wykonali kilka utworów szczególnie wybranych na tę okazję: Warszawiankę, Wielkopolską Marsyliankę,  odnaleziony przez Autora i specjalnie zaaranżowany utwór Taczanowski dobry był,  a następnie Z dymem pożarów, Wojenko, wojenko, a na zakończenie Rotę, do której śpiewania włączyli się wszyscy goście.

 

Po gromkich oklaskach i podziękowaniu chórzystom, dr Prałat poprosił o zabranie głosu prezesa Dutkiewicza, który przybliżył historię DANKO oraz wskazał na związki twórcy spółki Aleksandra Janasza z obchodami stulecia odzyskania niepodległości:

Zapoczątkowane w 1880 roku przez Aleksandra Janasza prace na nowymi odmianami zbóż, których uprawa stanowiłaby oręż w walce ekonomicznej z państwami zaborowymi, wpisywał się w projekt, który zwłaszcza w Wielkopolsce, zyskał miano najdłuższej wojny nowoczesnej Europy. Organicznicy XIX wieku nie byli zwolennikami walki zbrojnej. O wiele większej skuteczności upatrywali w modernizacji polskiej gospodarki i rolnictwa, które – silne i nowoczesne – mogło zapewnić niezależność materialną, która dawała podstawy do podtrzymywania i rozwijania kultury narodowej. Szczególnie w Wielkopolsce, gdzie od czasów gen. Chłapowskiego rolnictwo było w centrum uwagi, odnalazł Janasz niezwykle podatny grunt do realizacji swoich – na owe czasy – rewolucyjnych działań. Z pełną stanowczością podkreślić należy, że gdyby nie aktywność organiczników na tak wielu polach, powstanie wielkopolskie nie miałoby zapewne tak wiele szczęścia. Dość wspomnieć nawet tak banalny fakt, jak to, że większość aprowizacji wojsk wielkopolskich dostarczały pola obsiane zbożami pochodzącymi z hodowli Janasza.

Wydzierżawienie przez niego domeny państwowej Choryń, jakie nastąpiło krótko po odzyskaniu niepodległości przez Polskę, na stałe uczyniło z tej miejscowości i DANKO, synonim nowoczesnego rolnictwa, budującego swą markę i pozycję nie tylko na innowacyjności, ale także na tradycji. O powodzeniu inicjatywy Janasza świadczy fakt, iż jego odmiany skutecznie konkurowały ze zbożami rosyjskimi i pruskimi, a firma rozwijała się do momentu odzyskania niepodległości. Jeszcze przed I wojną światową odmiany dańkowskie były najchętniej wysiewanymi odmianami w zaborze rosyjskim. W kolejnych latach i przez całe dwudziestolecie międzywojenne, wyhodowana przez Janasza odmiana ‘Dańkowska Graniatka” była najchętniej uprawianym zbożem w Polsce. W roku stulecia odzyskania niepodległości, nie sposób nie przywołać dzieło Aleksandra Janasza i jego następców. Budowany przez nich kapitał, wytworzony materiał siewny, a także etos pracy spowodowały, że w pierwszych latach po 1918 roku, kiedy wymawiano słowo „zboże” jednocześnie z nim dodawano „Janasz”.

Choryń w okresie dwudziestolecia międzywojennego za sprawą Janasza i Wolskich stała się jednym z wzorcowych, nowoczesnych majątków. Za dwa lata minie 140 lat od założenia w Dańkowie firmy nasiennej, której spadkobiercą jest współcześnie DANKO. Będzie to okazja do przywołania nie tylko historycznych początków, ale także pochwalenia się osiągnięciami i sukcesami. Dzisiejsze spotkanie stanowi pewną uwerturę, podczas której pokazujemy nie tylko trzon działalności firmy, a więc hodowlę roślin, ale także troskę o zachowanie pamięci i dziedzictwa przeszłości. Biznes to nie tylko pomnażanie kapitału finansowego, to także społeczna odpowiedzialność, którą DANKO stara się realizować.

Na zakończenie pierwszej, oficjalnej części spotkania, dr Prałat wręczył pierwsze egzemplarz najnowszej książki:

  • Janinie Choderze, której również została ona dedykowana, a która była redaktorką i korektorką wszystkich książek z serii oraz tłumaczką tekstów i dokumentów francuskich;
  • Reginie Turskiej, która odebrała książkę w imieniu męża;
  • Tomaszowi Dutkiewiczowi, Danucie Hądzlik i Karolowi Marciniakowi;
  • Andrzejowi Przybyle, Maciejowi Cudakowi i Pawłowi Wachowiakowi.

 

Eksponując pod koniec znaczenie rzetelnej historii kształtującej pamięć historyczną i tożsamość, nawiązał do postaci Edmunda Taczanowskiego, którego powitał ku zdumieniu obecnych. Dzięki Arkadiuszowi Wesołkowi, który wcielił się w tę postać, na moment Choryń stała się świadkiem wizyty tego wybitnego Wielkopolanina. Taczanowski wjechał powozem, którym w 1918 roku Ignacy Jan Paderewski jechał z poznańskiego dworca kolejowego do „Bazaru”, przyczyniając się do wybuchu powstania wielkopolskiego. Dr Prałat przygotował tekst, który w konwencji pamiętnika deklamował Wesołek. Pojawiły się w nim nawiązania do wizyty Mickiewicza w Choryni (odczytano fragment Reduty Ordona), walk powstania styczniowego – w pewnym momencie na dziedziniec wpadł przy odgłosach wystrzałów oddział kosynierów – czy udziału we włoskiej wojnie domowej, w której Taczanowski walczył u bogu Giuseppe Garibaldiego. Żołnierze otoczyli swego dowódcę i rozsiedli się na schodach dworu.

 

Dalszą część wieczoru uświetnił występ młodych talentów z Państwowej Szkoły Muzycznej I st. im. ks. dra Józef Surzyńskiego w Kościanie, którzy zaprezentowali łącznie 13 utworów:

  • Johannes Donjon – Pan Pastorale – wyk. Zuzanna Spławska z kl. fletu mgr Agnieszki Panas; akompaniament: mgr Katarzyna Wojtkowiak;
  • Feliks Nowowiejski – Valse lente – wyk. Filip Kauch z kl. fortepianu mgra Mariana Michałowicza;
  • Jan Sebastian Bach – Bouree G-dur – wyk. Igor Schwarz z kl. gitary mgra Krzysztofa Mieszały;
  • Antonin Dvorak – Humoresque – wyk. Zofia Miler z kl. wiolonczeli mgr Katarzyny Granos ; akompaniament: mgr Katarzyna Wojtkowiak;
  • Robert Valentine – Sonata XII, cz. III i IV – wyk. Alicja Kowalska z kl. fletu mgr Agnieszki Panas; akompaniament: mgr Katarzyna Wojtkowiak;
  • Carl Czerny – Etiuda a-moll op. 409 nr 4 – wyk. Adrian Szczepaniak z kl. fortepianu mgra Stanisława Dychy;
  • Balys Dwarionas – Walc – wyk. Nina Schwarz z kl. skrzypiec mgra Bogusława Wąsowskiego; akompaniament: mgr Katarzyna Wojtkowiak;
  • Fryderyk Chopin – Polonez As-dur op. posthume (młodzieńczy) – wyk. Filip Kauch z kl. fortepianu mgra Mariana Michałowicza;
  • Luigi Legnani – Kaprys e-moll – wyk. Igor Schwarz z kl. gitary mgra Krzysztofa Mieszały;
  • Małgorzata Ryk – Affabile – wyk. Maria Ospałek z kl. fletu mgr Agnieszki Panas; akompaniament: mgr Katarzyna Wojtkowiak;
  • Bernhard Romberg – Sonata – wyk. Zofia Miler z kl. wiolonczeli mgr Katarzyny Granos; akompaniament: mgr Katarzyna Wojtkowiak;
  • Scott Joplin – Ragtime – wyk. Adrian Szczepaniak z kl. fortepianu mgra Stanisława Dychy;
  • Robert Clèrisse – Andante et Allegro – wyk. Borys Karmelski z kl. trąbki mgra Bartosza Ratajczyka; akompaniament: mgr Katarzyna Wojtkowiak.

« z 2 »

 

Na zakończenie dr Prałat wywołał przed scenę wszystkich artystów i przedstawił ich BIOGRAMY, dziękując zarazem rodzicom, pedagogom za przygotowanie młodzieży do występu, a technikom i akustykom z Kościańskiego Ośrodka Kultury za pomoc i profesjonalizm. Po raz kolejny przed dworem choryńskim pojawili się rekonstruktorzy, tym razem oddział w strojach z czasów powstania wielkopolskiego i mundurach Wojska Wielkopolskiego, z kulomiotem. Grupa zaprezentowała elementy musztry, Jarosław Dzikowski przypomniał najważniejsze dane dotyczące powstania oraz przybliżył osobę Stanisława Lossego z Choryni, weterana kampanii 1918–1919.

 

Następnie Autor zaprosił wszystkich zebranych o przejście pod pobliski kościół, gdzie wygłosił krótką prelekcję poświęconą pochowanym w krypcie członkom rodu, a następnie wspólnie z Andrzejem, Bianką i Maciejem Taczanowskimi złożył wiązankę kwiatów przy grobie, pod okolicznościowym banerem, gdzie wymienieni byli potomkowie rodu spoczywający w choryńskiej świątyni.

 

Zwieńczeniem wieczoru był bankiet kawowo-staropolski z domowymi wiktuałami i wypiekami.

 


Na gości promocji czekały dwie wystawy – jedna przygotowana przez dra Prałata a poświęcona dziejom Choryni i Taczanowskich, druga udostępniona przez Archiwum Państwowe w Lesznie. Ponadto prof. Stefan Taczanowski wypożyczył na tę okazję niezwykłą pamiątkę rodzinną – inwentarz biblioteki dworu choryńskiego, pamiętający czasy Józefa Taczanowskiego.

 


W sposób szczególny dziękuję dr Maciejowi Badurze, Gminie Kościan, OSP Choryń, Filipowi Bączkiewiczowi, Paniom Annie Miler, Iwonie Gaertig, Krystynie i Wiktorii Itkowiak, Darii Wójcik, Małgorzacie Maćkowiak, Marii Zmarz, Piotrowi Matuszkowiakowi, Tadeuszowi Spurtaczowi za pomoc i wsparcie, które przyczyniły się do tego, że promocja była świętem Choryni.

Słowa uznania kieruję pod adresem rekonstruktorów: Piotra Owsiannego, Adama Wasielewskiego, Łukasza Gawronka, Łukasza Lucerka, Dawida Geblera, Konrada Kicińskiego, Jakuba Owsianego oraz członków Stowarzyszenia im. „Kościańskiej Rezerwy Skautowej” –- Jarosława Dzikowskiego i Przemysława Majchrzaka.

Emilian Prałat

Comments are closed.